Szansa na normalność – refleksje
o równowadze życiowej i redukcji stresu

Polecamy Waszej uwadze tekst Piotra Karpowicz, od ponad 20 lat związanego z sektorem bankowym, Członka Zarządu ds. Handlu w Banku Spółdzielczym w Wysokiem Mazowieckiem, Przewodniczącego Rady MBA WSFiZ Business Club. Przystępnie opisuje praktyczny model pielęgnowania życiowego balansu autorstwa Margie Blanchard – ułatwiając wprowadzenie go w życie, choćby od razu.

Covid–19 dotknął w mniejszym lub większym stopniu wszystkie sfery naszego życia. Zameldował się (mam nadzieję czasowo) pod naszym adresem prywatnym, w miejscu naszej pracy, w szkołach, urzędach, zakładach pracy, w mediach. Jest obecny w życiu społecznym, ekonomicznym, politycznym. Świat się zmienił… Wirus to problem globalny, dotyka nas wszystkich razem, ale też każdego z osobna. Jak radzić sobie w sytuacji odizolowania? Jak radzić sobie w sytuacji, w której bombardowani jesteśmy z każdej strony informacjami o ilości zachorowań, zgonów, braku wolnych miejsc w szpitalach, wolnych respiratorów etc…? Jak nie dać się zwariować?

Odpowiedź znalazłem m.in. w publikacji pt. „Cichy sojusznik COVID-19 dewastuje nas od środka! Pomóc może… zmywanie”. To zapis rozmowy Andrzeja Kaniewskiego z portalu Fakt.pl z Jackiem Santorskim o wspieraniu układu odpornościowego w pandemii. Czytając artykuł o „sojuszniku”, jak go nazwał autor, czyli stresie, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że znakomite dopełnienie i pogłębienie zawartych w nim wskazówek znaleźć można w pewnym modelu. Autor wspomniał o badaniach nad osamotnieniem  i samotnością… Prawdopodobnie także na podstawie podobnych badań oraz na podstawie badań dotyczących szczytowych okresów szczęścia w życiu ludzi i wpływu stresu na zdrowie, powstał model PACT. Autorem jest Margie Blanchard. Znane nazwisko…? Tak, to żona człowieka którego, chyba nikomu bliżej przedstawiać nie trzeba, Kena Blancharda. PACT to prosty model dotyczący równowagi życiowej jak i redukcji stresu (cichego sojusznika Covid–19), który ma negatywny wpływ na nasze ciało, umysł tak naprawdę całe nasze życie. Nazwa PACT to akronim, skrót od angielskich słów: Perspective, Autonomy, Connectedness, Tone.

Perspective (perspektywa) – „the big picture of life” jak mówi o niej Ken Blanchard. To pierwszy element modelu, który może pomóc w stworzeniu odporności na stres. Mówi o tym, gdzie byłem i dokąd zmierzam, co jest najważniejsze? Jaki jest cel tego, nad czym pracuję? Kogo kocham, kto i co jest dla mnie szczególnie ważne, jakie cele nadają sens mojemu życiu i pracy (purpose). Na jakie obszary życia i doświadczenia mam aktualnie możliwość wpływu, jakie są moje priorytety, co dzisiaj zrobię w służbie moich wartości i celów? W trudnych sytuacjach nasza perspektywa spada, zawęża się. Możemy się poddać albo po prostu robić swoje, szukać rozwiązań realizacji postawionych sobie celów zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym.
Autonomy (autonomia) – kontrola swojego życia, poczucie własnej tożsamości, wolność w dokonywaniu wyborów, które prowadzą do osiągnięcia stawianych sobie celów. Pomimo sytuacji stresowych musimy pamiętać, że zawsze mamy wybór. Od nas zależy, czy „karmimy złego czy dobrego wilka” walczących w nas. Czy karmimy się negatywną informacją, czy szukamy pozytywów. Jak dbamy o swoje granice, by zachować poczucie wpływu i odpowiedzialności?

Connectedness (podłączenie, łączność, więź) – to trzeci element modelu. Z kim jestem blisko, dla kogo jestem ważny, jakie są moje grupy odniesienia, jak się dzielę, udzielam, buduję sojusze? Pozostawanie w kontakcie, podtrzymywanie relacji w trudnych sytuacjach, ze współpracownikami, z przyjaciółmi, z rodziną, ze swoimi domowymi pupilami – zwierzętami, z przyrodą, ma zbawienny wpływ na nasze samopoczucie, naszą kondycję i równowagę.

Tone (ton) –  czyli to, w jaki sposób myślimy o sobie, o swoim zdrowiu i energii, o swojej sprawności fizycznej. Jak do tego podchodzę? Czy pracując zdalnie siedzę cały dzień w piżamie? Czy pomimo odizolowania, wstając rano doprowadzam się do porządku?!? Jak się czuję w swoim ciele, jak dbam o to, by swobodnie, świadomie oddychać, zachować zrelaksowaną koncentrację w tym, jak się poruszam, ćwiczę i bawię, jak dbam o energię potrzebną do pozytywnego nastawienia? Zwykły spacer, przejażdżka rowerem, zabawa z dziećmi, może sprawić, że spojrzymy na wszystko z lepszej perspektywy, podejmiemy zdrowsze, trafniejsze decyzje, a stres zostanie zredukowany.

Kiedy masz problem ze swoją perspektywą, autonomią i łącznością zacznij od… tonu. Zacznij od zaplanowania każdego dnia czasu na spacer, podjęcia lepszych, trafniejszych decyzji dotyczących tego, co jesz, zacznij od pójścia spać o rozsądnej godzinie. Przekonasz się, że idąc, masz czas na jakąś perspektywę – na prawdziwą refleksję nad życiem. A kiedy będziesz dokonywać dobrych, zdrowych wyborów, poczujesz się lepiej, a to z kolei przypomni Ci, że kontrolujesz swoje zdrowie. A ludzie, którzy dobrze się czują, chętniej sięgają do innych (ludzi) – a to pomoże Ci rozwinąć poczucie więzi. Jak więc widzisz, rozpoczęcie od tonu pomaga innym trzem elementom zmniejszającym stres w modelu PACT układać się na swoim miejscu. (Żródło: Make a PACT to Increase Happines and Reduce Stres, K. Blanchard, 30.04.2020, https://www.kenblanchardbooks.com).

Zacznij od tonu, to znaczy zacznij od siebie. To sformułowanie wydaje się być wspólnym dla wielu podejść/modeli. Pytanie, które się nasuwa jest następujące: czy PACT – typowo amerykański model, oparty na badaniach przeprowadzonych na Amerykanach (zupełnie inna mentalność, podejście do życia, przyzwyczajenia etc.) jest na tyle uniwersalny, by móc w pełni zaimplementować go, zaszczepić na polskiej ziemi? Myślę, że stosując te cztery elementy – nawet w minimalnym stopniu, możemy doprowadzić do zredukowania stresu. Kluczem w dopasowaniu do rodzimych realiów wydaje się być termin „spersonalizować” – dostosować go do indywidualnych potrzeb i potrzeb grupy, zespołu czy organizacji (w kontekście zarządzania/przywództwa). Stres zostanie zredukowany, straci przyczepność jak mówi K. Blanchard, który stosuje i uczy tej metody od wielu lat.

Wydaje się, że PACT, mocno zorientowany na stawianie sobie celów i dążenie do ich realizacji, w połączeniu ze znanymi, funkcjonującymi w różnych zakresach w Polsce modelami zarządzania czy przywództwa, mógłby odnieść duży sukces. Mierzyć się z tym co dziś i z tym co jutro, jak to określił w swoim komentarzu do wyżej wymienionego artykułu dr Marek Kruk. Sam profesor Blanchard bardzo często pisze o perspektywie, autonomii, połączeniu/łączności i tonie w kontekście zarządzania, tworzenia zespołów, stawiania i osiągania celów, zarządzania wydajnością.

Wydaje się także, że podejście prezentowane i stosowane przez Akademię Psychologii Przywództwa i przez firmy z grupy Values mają dużo wspólnego z opisywanym modelem. Więc chyba drzwi są otwarte… Być może należy je tylko otworzyć szerzej. W chwili, w której piszę te słowa, powstaje mój autorski projekt, który roboczo nazwałem „Paktem zmiany i wydajności”. Połączenie zarządzania zmianą i zarządzania wydajnością, spięte elementami modelu równowagi życiowej i redukcji stresu. Mam nadzieję, że model będzie mógł być stosowany z powodzeniem w „covidowej” rzeczywistości i nie tylko – zmierzyć się z „dziś” i z „jutro”.

Ken Blanchard pisze swoje książki i artykuły w bardzo przystępny, zrozumiały sposób. Czytając jego teksty, także na temat wspomnianego modelu, uświadamiam sobie często, że „mówię prozą”. Nie pozwólmy jednak, by ludzie czekali na zrozumienie swojej sytuacji 40 lat – tak jak Molierowski bohater. Rozpowszechnianie wiedzy na temat prostych rozwiązań to klucz do szybszego poradzenia sobie ze stresem i Covid–19. Dla mnie osobiście PACT to wielkie odkrycie i inspiracja.

W publikacji wykorzystano informacje pochodzące z witryny https://www.kenblanchardbooks.com – artykułów autorstwa Kenetha Blancharda oraz prywatnych rozmów z ich autorem.