Oznaki toksycznej relacji zawodowej

Stephanie Shirley, specjalistka strategii i konsultantka PR porusza temat toksycznych relacji zawodowych, wskazując sześć ich głównych oznak. Pomaga rozpoznać te sygnały i sytuacje, kiedy relacja nie ma optymistycznych prognoz i lepiej jest ją zakończyć - dla swojego dobrostanu.

Stephanie Shirley to strategini i konsultantka PR. Opracowaliśmy jej artykuł na LinkedIn, w którym podsumowuje na podstawie własnego doświadczenia oznaki niezdrowej relacji zawodowej:

Bywają momenty, w których musimy uważnie przyjrzeć się relacjom zawodowym i przyznać, że nie każda z nich nam służy. Czasem nie chodzi już o zwykłe różnice osobowości czy odmienne style komunikacji. Zdarza się, że współpraca, która początkowo wydaje się możliwa — „Nie jesteśmy z jednej bajki, ale potrafimy działać wspólnie dla osiągnięcia celu” — z czasem przekształca się w relację nacechowaną napięciem, brakiem zaufania, a nawet manipulacją.

Taka zmiana potrafi nastąpić nagle, pozostawiając nas z dezorientacją i pytaniem: „Jak to się stało, że nie dostrzegłem(-am) tego wcześniej?” W rzeczywistości wiele sygnałów ostrzegawczych jest trudnych do zauważenia, często bagatelizowanych lub po prostu niezrozumianych w danym momencie. Dopiero z dystansu potrafimy zidentyfikować te momenty i zrozumieć, dlaczego zostały przeoczone.

Jak więc rozpoznać, że mamy do czynienia z czymś więcej niż tylko chwilowym nieporozumieniem? I co istotniejsze — w jaki sposób zakończyć taką współpracę w sposób profesjonalny i z klasą? Stephani Shirley dzieli się dalej refleksją opartą na osobistym doświadczeniu, które być może pomoże innym zachować spokój i zdrowy dystans.

Na szczęście tego typu sytuacje należą do rzadkości, co sprawia, że, jak dzieli się autorka, jeszcze bardziej potrafi docenić współpracę z ludźmi racjonalnymi, otwartymi i pełnymi szacunku. Mimo to, jedno z jej ostatnich doświadczeń zawodowych przypomniało jej, że toksyczne relacje potrafią pojawić się w najmniej spodziewanym momencie i często w bardzo niewinnej formie. Chcielibyśmy wierzyć, że nasze kompetencje i profesjonalizm pozwolą nam poradzić sobie z każdym wyzwaniem i znaleźć wspólny język z niemal każdym. Niestety, są relacje, w których to się po prostu nie uda — i nie powinno.

W takich przypadkach konieczne staje się rozstanie, zaakceptowanie strat i – przede wszystkim – uwolnienie się od ogromnego ciężaru, jaki niesie ze sobą toksyczna współpraca.

Kluczowym krokiem jest umiejętność rozpoznania sygnałów ostrzegawczych już na samym początku. W oparciu o własne doświadczenia, autorka wskazuje sześć najczęstszych oznak, że relacja zawodowa jest toksyczna i zmierza w niepokojącym kierunku. Jeśli zauważysz je w którejkolwiek ze swoich relacji – niezależnie od tego, czy dotyczą klienta, współpracownika czy przełożonego – warto zadać sobie pytanie, na ile jesteś gotowy(-a) iść na kompromis, a gdzie powinieneś(-aś) postawić granicę i podjąć decyzję o odejściu.

  • Przerywanie i brak uważnego słuchania.

    Jedną z podstawowych cech toksycznej relacji jest jednostronna komunikacja. Gdy jedna ze stron konsekwentnie dominuje rozmowę, przerywa, nie dopuszcza do głosu i ignoruje to, co zostało powiedziane — mamy do czynienia nie z dynamiczną wymianą myśli, lecz z próbą przejęcia kontroli i umniejszenia drugiej osoby.
    Oczywiście każdemu mogą zdarzyć się chwile, w których emocje biorą górę i niechcący wejdziemy komuś w słowo. Jednak gdy taki sposób komunikacji staje się regułą, a nie wyjątkiem — to poważny sygnał ostrzegawczy. Jeśli czujesz, że rozmowy stają się coraz bardziej jednostronne, ton jest nieprzyjazny, a Twoje słowa przepadają bez echa — warto zastanowić się, czy nie jesteś w relacji, która Ci szkodzi.

  • Ciągłe podważanie Twoich pomysłów i kompetencji.

    W zdrowym środowisku zawodowym dzielenie się opiniami i pomysłami powinno być nie tylko akceptowane, ale wręcz doceniane. Jeśli jednak każda Twoja inicjatywa spotyka się z oporem, krytyką lub kwestionowaniem — może to świadczyć o braku szacunku wobec Twojej wiedzy, umiejętności i zdolności decyzyjnych. Taka postawa bywa szczególnie wyniszczająca, bo podcina skrzydła i odbiera motywację. W skrajnych przypadkach druga strona może wręcz sabotować Twoje działania, by uzasadnić swoje negatywne nastawienie. Relacja oparta na takim fundamencie rzadko się poprawia — i zwykle staje się coraz bardziej toksyczna.

  • Nieustanne i nieuporządkowane zmienianie oczekiwań

    Kluczowym elementem jest tu kontrola. Jedna osoba stara się przejąć władzę, nieustannie kwestionując Twoje działania. „To nie tak miało być. Chciałem czegoś innego. Nie zrobiłeś tego, o co prosiłem. Chyba nie słuchałeś albo nie masz odpowiednich umiejętności.” – to kłamstwa. Jeśli nawet po dostosowaniu się do ich próśb wciąż są niezadowoleni, to znak, że problem leży nie w zadaniu, lecz w osobach je zlecających. Tego rodzaju zachowanie to manipulacja, mająca na celu utrzymanie kontroli.

  • Wymaganie nieproporcjonalnej ilości Twojego czasu i uwagi.

    Często pojawia się potrzeba całkowitej kontroli nad Twoim czasem. Osoba ta będzie oczekiwać, że będziesz dostępny na każde wezwanie, wysyłając liczne e-maile, umawiając spotkania czy wykonując niekończące się telefony, nawet gdy sprawy te nie wymagają tak intensywnej interwencji. To oznaka, że traktują Cię jak źródło nieustannej dostępności, nie okazując zrozumienia dla Twoich innych obowiązków. Takie zachowanie jest formą manipulacji, która zakłada, że Twoje priorytety muszą zawsze ustępować ich potrzebom.

  • Szybkie przechodzenie do ataków personalnych.

    Bardzo łatwo dochodzi do eskalacji konfliktów. Zamiast rzeczowej dyskusji, każde wyrażenie odmiennej opinii może prowadzić do personalnych ataków. Zamiast konstruktywnej rozmowy, możesz spotkać się z krytyką Twojej pracy, etyki zawodowej czy doświadczenia. Takie osoby często odchodzą od merytoryki, by zaatakować Cię osobiście, co świadczy o ich braku argumentów i gotowości do merytorycznego rozwiązania sprawy. Jeśli ktoś w miejscu pracy wchodzi w taki ton, to znak, że relacja jest zdecydowanie niezdrowa i trzeba ją zakończyć.

  • Wasze podstawowe wartości się nie pokrywają.

    Z każdej toksycznej relacji wynosimy ważną lekcję — najczęściej wynika ona z braku zgodności co do podstawowych wartości. Choć polityka, religia czy wychowanie nie muszą być poruszane w pracy, to jednak wpływają na nasze przekonania i sposób traktowania innych. Jeśli osoba ta często mówi źle o innych relacjach zawodowych lub ma tendencję do rotacji współpracowników, klientów czy dostawców, to jest to jasny sygnał. Przeważnie nie jesteś wyjątkiem, który zmieni tę sytuację. Choć warto dawać ludziom drugą szansę, należy szczególnie chronić swój spokój, czas i równowagę między pracą a życiem osobistym. To zdecydowanie ważniejsze niż zdobycie uznania tej osoby, posiadanie „słuszności” czy podejmowanie każdej nowej współpracy.

Oryginał tekstu znajdziesz na blogu Linkedin Stephanie Shirley.