Toksyczni liderzy działają po cichu. Jak subtelni manipulatorzy wpływają na kulturę organizacji?

Autorem eseju jest Michał Kaźmierski, praktyk biznesu, trener i wykładowca Akademii Psychologii Przywództwa oraz studiów MBA we francuskiej szkole biznesu INSEAD. Z wykształcenia lekarz medycyny. Doświadczony lider z prawie 30-letnim doświadczeniem w sektorze opieki medycznej i farmaceutyki. Absolwent APP oraz INSEAD.

Toksyczne przywództwo może przybierać różne formy. Czasem dość łatwo je rozpoznać – zwłaszcza gdy mamy do czynienia z osobą wybuchową, mającą trudności w kontroli ekspresji emocji, mikromenedżerami czy szefami zarządzającymi przez strach lub ignorującymi granice między pracą a życiem prywatnym.

Takie szkodliwe zachowania są widoczne w organizacji, nawet jeśli przez pewien czas umykają uwadze przełożonych. Zwykle jednak prędzej czy później poziom dyskomfortu i niepokoju, który stwarzają w organizacji, przyciągnie uwagę zwierzchników.

 Mistrzowie iluzji

Istnieje jednak inny typ toksycznego lidera. Być może najbardziej niebezpieczny, bo trudny do uchwycenia: subtelny manipulator.

To liderzy, których toksyczny wpływ jest mniej oczywisty, trudniejszy do rozpoznania, ale znacznie bardziej rozległy i niszczący.

Osoby takie często wykazują cechy mieszczące się w spektrum psychopatii. Na pierwszy rzut oka mogą wydawać się zrównoważeni, opanowani, unikają otwartych konfliktów. Sprawiają wrażenie troskliwych, przystępnych, bywają duszą towarzystwa na firmowych kolacjach i wyjazdach integracyjnych.

 Taktyka subtelnego manipulatora

Ich urok i życzliwość są jednak narzędziami – sposobem na zdobycie lojalności i utrzymanie kontroli.

Zamiast rozkazów stosują selektywne pochwały, przydzielają przywileje i nagrody, aby wzmocnić zależność i wpływ. Otaczają się starannie dobranym kręgiem współpracowników – osób podatnych na wpływ, skłonnych do zabiegania o względy i gotowych mówić to, co lider chciałby usłyszeć. Ten lojalny krąg działa jak bufor: chroni lidera przed zewnętrzną oceną i sprawia, że jeszcze trudniej dostrzec, co dzieje się naprawdę.

W takiej atmosferze manipulacyjne zachowania – gaslighting, ukrywanie informacji, nieformalne sieci plotek – są codziennością.

Odmienne zdania i przejawy sprzeciwu są tłumione bądź marginalizowane. Często przyjmują postać „otwartego feedbacku”, czy dbałości o „jasne zasady współpracy”. W rzeczywistości wszystko to służy jedynie osłabieniu spójności zespołu i utrwaleniu władzy lidera.

 Cena toksycznego przywództwa

Największe zagrożenie ze strony subtelnych manipulatorów polega na tym, że potrafią skłonić ludzi do zachowań, których ci wcześniej nie zaakceptowaliby u siebie. Proces ten zachodzi powoli. Pracownicy stopniowo dostosowują się do niepisanych reguł gry i kultury budowanej przez lidera. Czasem kieruje nimi potrzeba przynależności i bezpieczeństwa, czasem chęć zdobycia uznania lub pozycji. Subtelni manipulatorzy potrafią wykorzystać obie motywacje.

W efekcie pracownicy tracą zdolność samodzielnego myślenia i własnego moralnego osądu. Zaczynają usprawiedliwiać swoje zachowania: „wszyscy tak robią”, „inaczej stracę pracę”. Stopniowo sami stają się częścią systemu.

Co gorsza, tacy liderzy często promują lojalnych członków swojego najbliższego otoczenia, przez co toksyczne wzorce rozprzestrzeniają się dalej w organizacji. Jeśli ten mechanizm nie zostanie przerwany, może wyrządzić trwałe szkody — zarówno ludziom, jak i samej organizacji.

Takie przywództwo szczególnie łatwo zakorzenia się w firmach, gdzie istnieją systemowe zaniedbania: brak uważności przełożonych, tolerowanie widocznych sygnałów ostrzegawczych, kultura ignorowania problemów.

 Jak rozpoznać subtelnych manipulatorów?

Aby temu zapobiec, liderzy wyższego szczebla muszą zachować czujność i być blisko tego, co dzieje się w ich zespołach. Nawet jeśli nie mają wglądu w codzienne operacje, mogą zauważyć pewne charakterystyczne sygnały. Pomocne będą tu odpowiedzi na takie pytania:

  •       Jak wyglądają wzorce awansów i wyróżnień: kto jest pomijany mimo dobrych wyników?
  •       Czy jest coś niepokojącego w rotacji pracowników: czy odejść jest więcej, niż się spodziewasz? Co jest ich prawdziwą przyczyną?
  •       Czy zespół ma tendencję do „myślenia grupowego”, czy unika konfrontacji i czy boi się podważać zdanie lidera bądź wyrażać odmienne opinie?
  •       Czy informacje są swobodnie dostępne, czy może koncentrują się w jednym ręku?
  •       Jakie subtelne sygnały pojawiają się w badaniach klimatu, ocen 360°?

Jak tworzyć warunki, w których toksycznym liderom trudniej będzie się ukryć?

  • Jako zwierzchnik jasno komunikuj, jakie wartości mają obowiązywać – również w zespołach, które nie podlegają Ci bezpośrednio.
  • Bądź dostępny. Stwarzaj okazje do bezpośrednich rozmów – nie tylko z menedżerami, ale i z ich ludźmi.

W ten sposób tworzysz warunki, w których toksyczne zachowania trudniej będzie ukryć, nawet jeśli są subtelne i nie rzucają się w oczy od razu.