Znając swoje wartości, nie błądzisz
W obliczu niepewności, turbulentności świata, nieprzewidywalności z powodów epidemicznych i w związku z tym społecznych i ekonomicznych – to, co się pojawia, jako rzadka dotąd jakość u oświeconych liderów, to prawo do mówienia „nie wiem”. Prawo do tego, żeby w gruncie rzeczy i on i jego sztaby ludzi utrzymali taką otwartość poznawczą, aby nie ulegać presji złapania się jakiegoś mitu, albo anty-covidowego albo panicznego, albo cynicznego albo idealistycznego. Tylko mówić: ogarniam całą sytuację, widzę obszary wiedzy i niewiedzy. I w związku z tym myślę scenariuszowo i tak naprawdę nie wiem jeszcze, co wybierzemy, natomiast wiem, jakimi wartościami decyduję się kierować.
W ostatnich zdaniach naszej książki „I. Refleksje o przywództwie jutra” konstatujemy, że lider jutra daje sobie prawo mówić „nie wiem” poza tym, że wie, jakimi wartościami się kieruje. I to powoduje, że jego integralność oraz manifestacja jego charakteru umacniają się, a szacunek i zaufanie do niego rosną.