Niedawno Agata Nowak, właścicielka Lean Queen umieściła na swoim profilu LinkedIn taki wpis:
“Nie widzimy rzeczy takimi, jakie są. Widzimy je takimi, jakimi my jesteśmy.”*
Kiedy coś nas naprawdę pasjonuje, robimy to zgodnie „ze sztuką”, dostrzegamy to w zupełnie innych obszarach naszego życia. Niektóre zwinne praktyki wnikają w moje działania, kształtując tym samym pewne decyzję, którą podejmuje, wykonywane zadania czy po prostu dostrzeganie nowych perspektyw.
Życie to nieustanny sprint Agile’owy – w każdym cyklu uczymy się, adaptujemy i zbliżamy do lepszej wersji siebie.
Każdy cel to User Story – Określam, co chcę osiągnąć, np. „Jako osoba zmieniająca swoje życie teraz, chcę robić 3 nowe rzeczy w miesiącu, aby pokonać wstyd i skrępowanie.”
Minimal Value Proposition – Zamiast starać się osiągnąć perfekcję w każdej dziedzinie życia, skupiam się na tym, co minimalnie potrzebne, aby poprawić jakość mojego dnia, np. dodanie cynamonu i kakao do mojej mocnej czarnej kawy o poranku
Daily Scrum z samą sobą – Każdego ranka sprawdzam, co udało mi się zrobić wczoraj, co planuję dziś i czy pojawiają się jakieś przeszkody, negatywne emocje, które powinnam zrzucić.
Każdy dzień to Increment – Każda czynność, jak przebiegnięcie kilku kilometrów lub przeczytanie kolejnego rozdziału książki, jest małym przyrostem moich długoterminowych celów.
Czas to dla mnie Timebox – Wyznaczam sobie konkretny czas na realizację zadań, np. 30 minut na bieganie lub tylko 15 minut na przeglądanie telefonu po pracy.
Mam Definition of Done – Moje zadania są zakończone tylko wtedy, gdy spełniają określone kryteria – np. po zakończeniu biegu czuje się energicznie.
Mierzę swoją Velocity – Sprawdzam, ile wartościowych zadań lub dobrych uczynków jestem w stanie wykonać w określonym czasie, np. tygodniowo.
Cele długoterminowe to Epic – Każdy duży cel, np. wykończenie domu dzielę na mniejsze kroki, które realizuję w czasie, urządzając wnętrza kolejno pokojami.
Review osiągnięć – Regularnie analizuję, co udało mi się osiągnąć w danym tygodniu – np. poprawa zdrowia czy danej umiejętności.
Retrospective po każdym tygodniu – Zastanawiam się, co mogę poprawić, np. czy nie powiedziałam za dużo złych słów lub za mało „dziękuję”.
Spike to badanie nowych rzeczy – Testuję nowe aktywności, np. kung fu, aby sprawdzić, czy warto włączyć je do swojej rutyny. A Wy? Macie jakieś swoje zwinne rutyny?
*Anais Nin.
Jacek Santorski:
Konrad Pluciński, Agile konsultant i Chief of Digital Transformation and Strategy Advisor w Altkom Software, w komentarzu do udostępnionego przeze mnie na Linked In wpisu pani Agaty, napisał tak:
„Ha ha ha ha… no proszę. Ja podobną technikę stosuję w pracy psychologicznej z parami. Nazwałem to “scrumasutra”. Tworzymy backlog związku z USami (jako mąż, potrzebuję… jako kobieta, potrzebuję…) plus kryteria akceptacji – po czym poznam, że to dostaje. I okazuje się, że jako mąż można mieć wiele potrzeb wynikających z różnych powodów lub mieć szansę zrozumieć jakie potrzeby ma żona jako kochanka czy przyjaciółka. Tworzymy plan sprintu, w którym pracują nad konkretnymi USami i na kolejnym spotkaniu robimy review, retro i planowanie kolejnego sprintu. Sprinty z reguły 2 tyg. Spike też są 😉 Teraz testuję tę metodę pracując z klientami indywidualnymi, tylko muszę znaleźć na to nazwę. Nawet nosiłem się ze zderzeniem mojego pomysłu z Jackiem Santorskim ale… zabrakło mi śmiałości. Ale widzę tutaj, że jest approve dla Twojego pomysłu, więc kierunek dobry. I samą metodę można wykorzystać pracując poznawczo–behawioralnie, więc…”
Te dwa podejścia prezentują świetne spojrzenie meta na zatosowanie Lean w różnorodnych obszarach życia, polecam śledzenie aktywności pani Agaty i pana Konrada w mediach społecznościowych po inspirujące refleksje i praktyczne spojrzenie na Lean.
Jeśli niektóre pojęcia, których używają nie są Ci znane, w kolejnym wpisie znajdziesz Lean słownik.